Pierwszy miesiąc nowego roku, pierwszy tegoroczny śnieg, pierwsza w życiu sesja. Zdecydowanie nie powinnam narzekać na ostatnie trzydzieści jeden dni. Styczeń minął mi niemalże niepostrzeżenie, a nadchodzący właśnie luty zapowiada się równie ciekawie, zwłaszcza pod względem czytelniczym.
W styczniu przeczytałam sześć książek, a według mojego postanowienie noworocznego w 2014 roku powinnam przeczytać 120 książek, 10 na miesiąc. W tym miesiącu nie wyrobiłam normy, więc cztery książki ,,przeskakują mi" na następne miesiące. Liczę na to, że w lutym moja statystyka się uda ponieważ będę miała znacznie więcej czasu niż w miesiącu minionym, więc krótko mówiąc - jestem dobrej myśli.
A oto mój styczniowy wynik:
1. Poul Auster ,,Sunset Park", 304 strony
2. Publikacja zbiorowa ,,Ujeździłem raka", 87 stron 1583
3. Bogdan Białek ,,Cienie i ślady", 260 stron
4. Matthew Quick ,,Poradnik pozytywnego myślenia", 380 stron
5. Matthew Quick ,,Niezbędnik obserwatorów gwiazd", 320 stron
6. Małgorzata Kalicińska ,,Widok z mojego okna" (książka przeczytana już jakiś czas temu, nie liczy się do mojego prywatnego ,,licznika" na 2014 rok)
7. Marc Fernandez, Jean-Christophe Rampal ,,Miasto morderca kobiet", 232 strony
Chciałabym wspomnieć o jeszcze jednym fakcie, o którym powinnam powiedzieć Wam już miesiąc temu.
Zdaję sobie sprawę, że statystyki nie są ważne ponieważ prowadzenie blogu to przyjemność sama w sobie, ale nagły przypływ odwiedzających i zwiększająca się liczba komentarzy na Strofkach to dla mnie naprawdę wielka niespodzianka i niesamowita radość. Dzięki Wam naprawdę chce mi się prowadzić tę stronę. Dziękuję!
A teraz przejdźmy już do lutego i od razu do stosika na ten miesiąc. Oto i on:
1. Haruki Murakami ,,Kronika ptaka nakrętacza"
2. Max Cegielski ,,Masala"
3. Wojciech Tochman ,,Jakbyś kamień jadła"
4. Virginia Woolf ,,Podróż w świat"
5. Tiziano Terzani ,,Dobranoc, panie Lenin"
6. Colin Thurbon ,,Utracone serce Azji"
7. Tucker Malarkey ,,Odrodzona"
8. Piotr Łopuszański ,,Bolesław Leśmian. Marzyciel nad przepaścią"
9. Markus Zusak ,,Złodziejka książek"
To wszystko na dziś, dziękuję za przeczytanie i pozdrawiam,
Franca
1. Haruki Murakami ,,Kronika ptaka nakrętacza"
2. Max Cegielski ,,Masala"
3. Wojciech Tochman ,,Jakbyś kamień jadła"
4. Virginia Woolf ,,Podróż w świat"
5. Tiziano Terzani ,,Dobranoc, panie Lenin"
6. Colin Thurbon ,,Utracone serce Azji"
7. Tucker Malarkey ,,Odrodzona"
8. Piotr Łopuszański ,,Bolesław Leśmian. Marzyciel nad przepaścią"
9. Markus Zusak ,,Złodziejka książek"
Ma oku mam kilka innych książek, ale nie udało mi się ich zdobyć przed opublikowaniem tego posta.
Z racji tego, że trochę spóźniłam się z tym podsumowaniem, przeczytałam już kilka podobnych jemu notek na Waszych blogach. Zauważyłam, że dla sporej części z Was styczeń był bardzo pracowitym i męczącym miesiącem, szczególnie dla braci studenckiej. Cóż, pozostaje mi tylko życzyć Wam aby luty był dla Was nieco bardziej łaskawy niż jego poprzednik. Udanej lektury!
To wszystko na dziś, dziękuję za przeczytanie i pozdrawiam,
Franca
Twój wynik jest imponujący;) A co do stosika to polecam na początek "Kronika ptaka nakręcacza";)
OdpowiedzUsuńPiekne wyniki! :) Cieszę sie, ze tu trafiłam - a wszystko dzieki miniaturce zdjecia Twojego ksiażkowego stosiku - prezentuje sie pięknie!
OdpowiedzUsuńSuper wynik. :) Ja przez ostatnie półtora miesiąca ledwo wyrabiałem z czytaniem. Sesja is a bitch! ;b Ale luty zapowiada się znacznie lepiej. Nadrabiam zaległości. :D
OdpowiedzUsuńMurakami genialny, Tochman genialny, "Złodziejkę..." właśnie kończę. :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że dorwałaś "Złodziejkę..." :)
OdpowiedzUsuńDoskonale cię rozumiem! Prowadzenie bloga jest świetne, ale fakt, że ludzie doceniają twoje starania jest jeszcze lepszy! :D
Gratuluję wyników i miłej lektury życzę
OdpowiedzUsuńSuper, że coraz więcej osób odwiedza Twoją stronę. To na pewno wielka motywacja :) Gratuluję!
OdpowiedzUsuńGratulacje! Jak na sesję to przeczytałaś dużo książek :) Mnie zawsze w tym okresie zbierało się na oglądanie seriali (nadrabianie całych sezonów) i sprzątanie :P Wszystko lepsze niż nauka do sesji ;) Serdecznie polecam Ci Kroniki ptaka nakręcacza, Jakbyś kamień jadła i Złodziejkę książek. Charakterystyczne niebieskie syngaturki...jak ja tęsknię za BUWem :)
OdpowiedzUsuń120 książek na rok to całkiem poważne wyzwanie. Trzymam kciuki, żeby się udało :) A także gratuluję dotychczasowych wyników i życzę coraz więcej napływajacych tu czytelników :)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję "Złodziejki książek" :))
OdpowiedzUsuńŻyczę przyjemnej lektury i owocnego w dobre powieści lutego:)
OdpowiedzUsuńCudowny stosik i podsumowanie miesiąca :>
OdpowiedzUsuńŻyczę miłego czytania ;)
Pozdrawiam ;D
Cholera, jak ambitnie aż mi wstyd za siebie! :D Motywujesz :D
OdpowiedzUsuńDodam, że u mnie nowy post i jeśli masz ochotę wpadnij tak jak ówcześnie i pozostaw opinię, nie ukrywam, że każda jest dla mnie na wagę złota :)
Spore wyniki! W lutym będą jeszcze lepsze, bo uda Ci się przeczytać tyle, ile sobie początkowo zaplanowałaś + te 4 styczniowe. :) U mnie rzeczywiście styczeń bardzo mizernie, jak na moje możliwości. W końcu sesja nadchodzi. Ale i tak byłam aktywniejsza i więcej udało mi się przeczytać niż w grudniu czy listopadzie, choć wrażenie mam zupełnie inne. ;)
OdpowiedzUsuńSporo interesujących pozycji się u Ciebie znalazło. W takim razie czekam na kolejne recenzje i już szykuję kartkę, by którąś z książek dopisać do listy.
A ja zaskoczyłam samą siebie, ponieważ przeczytałam tylko trzy książki. Słaby wynik, ale styczeń nie był dla mnie dobrym miesiącem. Mam nadzieję, że w lutym będzie o wiele lepiej! ;) Zazdroszczę tego, że przeczytałaś "Poradnik pozytywnego myślenia" i "Niezbędnik obserwatorów gwiazd" bo ja tak bardzo chcę się za to zabrać, ale nie mam środków, a nigdzie w bibliotekach na razie nie ma :( A ze stosika podkradłabym ci "złodziejkę książek', bo jak wyżej nie mam środków, a akurat tę bibliotekę, w której ta pozycja była, zaczęli remontować dokładnie jeden dzień przed moją wizytą :( To się nazywa mieć szczęście :D
OdpowiedzUsuńJa chciałabym zaprosić cię do siebie, bo ja "raczkuje" od nowa, ponieważ wróciłam na innym blogu po roku przerwy no i trzeba wdać się w łaski bloggerów od nowa! ;) bukiet-ksiazek.blogspot.com
Dobry wynik!! U mnie nie raz bywało gorzej:( Wiadomo świat nie kręci się tylko wokół książek. Najchętniej podkradłabym Ci Murakamiego, Woolf no i "Złodziejkę książek". Miłej lektury życzę:)
OdpowiedzUsuńJa się czaję na Matthew Quick ,,Niezbędnik obserwatorów gwiazd", :)
OdpowiedzUsuńSzaaaacun, ja przy pierwszej sesji na studiach (filologia polska) nie czytałam niczego "dla własnej przyjemności", tyle było lektur do ogarnięcia :P;-)
OdpowiedzUsuńświetny wynik :) u mnie tylko trzy przeczytane książki :) a stosik cudny, sama mam wielką ochotę na Złodziejkę książek :)
OdpowiedzUsuńSUPER WYNIK :) Stosik też prezentuje się świetnie, najchętniej przeczytałabym z niego ,,Złodziejkę książek" :)
OdpowiedzUsuńAch ta sesja ;) zaliczenia i egzaminy potrafią dać w kość ;)
OdpowiedzUsuńZ Twojego stosu ciekawi mnie Murakami i Zusak ;)