Rok 2013 właśnie przechodzi do historii. Pechowa trzynastka nie będzie już zagrażać przesądnym a i wielbiciele podsumowań będą mieli co robić w najbliższym czasie. Ja za nimi nie przepadam ponieważ szybko się zniechęcam i większość moich podsumowań kończy się w połowie tego, co chciałam napisać. Tym razem postanowiłam zrobić wyjątek. Dzięki blogowi chyba pierwszy raz w życiu udało mi się przezwyciężyć mój słomiany zapał. Byłam pewna, że porzucę Strofki po kilku pierwszych wpisach. Na szczęście, już pod pierwszą recenzją pojawił się komentarz Viv.
Strofki powstały 13 marca tego roku. Od tej pory udało mi się opublikować 73 posty, w tym 59 recenzji książek, jedną recenzję filmu, 2 posty okolicznościowe, 2 recenzje wybranych czasopism, 3 odpowiedzi na zabawy blogowe, 3 wpisy ,,stosikowe", jedną relację z wydarzenia i jedną zapowiedź wydarzenia oraz jedną zapowiedź książki i wpis dotyczący wyzwania. Właśnie, w październiku wystartowało moje autorskie wyzwanie czytelnicze Odkrywamy białe plamy, do którego zgłosiło się już kilka osób, co mnie bardzo ale to bardzo cieszy. Jak widać, literatura podróżnicza ma się całkiem dobrze;)
Chciałabym się z Wami podzielić moimi planami na 2014 roku (oczywiście tymi ,,okołoksiążkowymi").
W przyszłym roku planuję:
~przeczytać minimum 120 książek
~publikować więcej recenzji filmów
~publikować więcej relacji z wydarzeń związanych w jakiś sposób z literaturą
~zacząć zamieszczać na Strofkach wywiady z autorami
~rozpocząć kilka autorskich cykli
A oto moja prywatna lista najlepszych książek 2013 roku:
A jakie są Wasze typy? Jakie książki zachwyciły Was w tym roku? Ja, w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy planuję przeczytać mnóstwo książek, o których dowiedziałam się dzięki Waszym recenzjom jak i tych, których lekturę planuję już o dawna. To będzie bardzo pracowity rok.
Wam tymczasem pragnę życzyć tego, by w przyszłym roku spełniły się absolutnie wszystkie Wasze życzenia. Dużo zdrowia, radości i samych dobrych książek z całego serca życzy Wam Franca.
Szczęśliwego Nowego Roku!
Mnie w tym roku zachwyciły książki podróżnicze, które czytałam w okolicach kwietnie, kiedy to miałam okazję być na targach turystycznych i spotkać Pawlikowską i Cejrowskiego. Potem czytałam trochę literatury dziecięcej, również miło wspominam :) Wszystkiego dobrego w nowym roku!:)
OdpowiedzUsuńMoje plany to przede wszystkim kryminały, ale i na podróżnicze znajdzie się czas. :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, jakie cykle planujesz. :)
Wszystkiego dobrego w roku 2014!
OdpowiedzUsuń"Germinal" należy też do moich ulubionych książek. W tym roku nie odkryłam zbyt wielu znakomitych książek, większość to były dobre i średnie. W planach mam czytanie literatury faktu oraz książek pisarzy rosyjskich.
A w ogóle to myślałam, że Twój blog istnieje o wiele dłużej :)
Też mam wrażenie, że prowadzę go co najmniej od kilku lat - tak mocno ,,wgryzł się" w moje życie.
UsuńNie robię żadnych zestawień ani podsumowań, więc na na ,,gorąco'' nie pamiętam, która książka zrobiła na mnie największe wrażenie a która nie.
OdpowiedzUsuńPonadto trzymam w kciuki za realizacje twoich noworocznych planów i życzę aby Nowy Rok przynósł Ci wszystko to, co w życiu najpiękniejsze.
120 książek - ambitny plan, trzymam kciuki! Widzę, że dobre książki czytałaś w tym roku, choć znam jedynie "Miłość w czasach zarazy". Bardzo chcę przeczytać "Wyznaję", "Dzisiaj narysujemy śmierć" i "Ja, Klaudiusz".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę wspaniałego Nowego Roku.
W takim razie czeka Cię wspaniały czas spędzony na lekturze trzech niesamowitych książek.
UsuńZgadzam się z wyborem "Germinal", natomiast "Miłość w czasach zarazy" uważam za książkę pięknie napisaną, ale taką której przesłanie zupełnie do mnie nie trafia. Ale to już dłuższa dyskusja;)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego nowego roku i powodzenia w realizacji planów!;)
Dziękuję. Mnie również w ,,Miłości..." najbardziej zachwycił jej język. Za coś w końcu Marquez musiał tego Nobla dostać;)
Usuń"Miłość w czasach zarazy" uważam za jedną z najnudniejszych powieść wszechczasów. Nawet piękny język nie wpłyną na lepszy odbiór. Najważniejsze, żeby te plusy nie przesłoniły nam minusów ;).
Usuńz emocji, aż mi się kilka literówek wkradło...
UsuńWszystkiego co najlepsze w 2014 roku:)
OdpowiedzUsuńJa w sumie nie robię żadnych planów. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego i spełnienia ambitnych planów czytelniczych. Trzymam kciuki, by się udało.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że uda Ci się wytrwać w postanowieniach. Pozdrawiam serdecznie i życzę samych cudownych dni w nowym roku : )
OdpowiedzUsuń"Wyznaję" to mam w planach przeczytać! Ogólnie przeczytanie większej liczby książek i więcej tekstów do napisania to i moje postanowienia noworoczne. Mam nadzieję, że Tobie uda się je wypełnić :)
OdpowiedzUsuńNo, statystyki masz ładne. Ja w ubiegłym roku (wg. Goodreadsa) 87 książek wchłonąłem ;b. a co do twojej listy the best of... Wstyd się przyznać, ale żadnej z nich nie czytałem ;( Lalki w ogniu i Germinal czekają u mnie na półce. ;b Dzięki za życzonka. ;) Udanych literackich łowów w 2014!
OdpowiedzUsuńZaczynałyśmy prawie równocześnie, bo ja pod koniec lutego:)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci wytrwałości, abyś zrealizowała swoje postanowienia, a poza tym wszystkiego naj... w 2014 roku:)
"Miłość w czasach zarazy" czytałam dawno temu i niesamowicie mi się podobała :-)
OdpowiedzUsuńJa w tym roku chciałabym też przeczytać ponad sto książek!
Znam parę książek z Twojej listy. Też mnie zachwycił Klaudiusz, Germinal, Wiktor Hugo, czy Hemingway. No cóż...klasyka, więc nic dziwnego.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za te 120 książek do przeczytania. Ja jeśli przeczytam połowę z tego, to już będę z siebie dumna, a jeśli więcej?...to bez kija nie podchodź :)
A ja się tak przyglądam temu "Wyznaję", kilka razy w księgarni miała tę książkę w ręku i koniec końców nie czytałam :) Ja planuje sięgnąć po kilku autorów z którymi już dawno miałam się spotkać :)
OdpowiedzUsuń