poniedziałek, 27 maja 2013

Intrygi, morderstwa, otrucia... Witamy w starożytnym Rzymie!

,,Ja, Tyberiusz Klaudiusz Druzus Neron Germanik, i tak dalej, który tak niedawno znany byłem przyjaciołom, krewnym znajomym jako Klaudiusz Idiota, Klaudiusz Jąkała, Klau-Klau-Klaudiusz, a w najlepszym razie jako » biedny stryjaszek Klodzio «, przystępuję do spisania dziwnej historii mojego życia”.


Tymi słowami rozpoczyna się jedna z lepszych, jeśli nie najlepszych książek jakie miałam przyjemność przeczytać.  Zdaję sobie sprawę, że nie powinnam na samym początku recenzji tak jednoznacznie zajmować stanowiska wobec opisywanej właśnie książki, ale przypadek Roberta Graves'a jest naprawdę wyjątkowy. ,,Ja, Klaudiusz" to jedna z najbardziej znanych książek autora, którego polskiemu odbiorcy możemy przedstawić jako angielskiego Parandowskiego czy Kubiaka, czytaj - speca od mitologii.


Głównym bohaterem książki jest Klaudiusz, któremu towarzyszymy przez kilkadziesiąt lat jego życia, aż do momentu gdy został cesarzem. Wyszydzany z powodu swoich fizycznych ułomności chłopiec postanawia poświęcić się swojej największej pasji i zostać historykiem. Jest to jedno z niewielu zajęć, do których ma dostęp. Po latach owocnej pracy Klaudiusz postanawia napisać swoją autobiografię. Dzięki temu, że jest on  członkiem rodziny cesarskiej w miarę upływu stron możemy poznać innych członków tego zacnego rodu w tym samego Oktawiana Augusta, który w książce jawi się jako zaskakująco podporządkowany swej żonie Liwii władca, czy właśnie Liwię, jedną z największych, a zarazem najbardziej bezczelnych intrygantek jakie wydał świat. Ta para jest dowodem na to, że choć mężczyzna jest głową rodziny/państwa to kobieta jest szyją, którą tą głową kręci. Kolejnymi postaciami, z którymi mamy szansę się zapoznać są kryształowo uczciwi i honorowi Germanik (doskonały wódz) i Agryppina oraz wisienka na torcie, sam cesarz Kaligula. 
Jedno z najsłynniejszych zdjęć autora.

Graves korzystając ze swej wiedzy i lekkiego pióra nakreślił obraz nowego-starego świata, starożytnego Rzymu, który ożywa na kartach powieści tego znakomitego angielskiego prozaika. Czytając kolejne strony możemy poznać właściwie wszystkie aspekty życia Rzymian za panowania Augusta. Zapoznamy się z dworskimi intrygami, wmieszamy się w tłum biedaków czczących swego cesarza jak boga, poczujemy strach i adrenalinę gladiatorów walczących w  Koloseum czy wreszcie, zasmakujemy życia w koszarach jednej z najlepszych armii wszech czasów. Postacie i miejsca opisane w książce są przedstawione wyjątkowo realistycznie, wielowymiarowo, z dbałością o najdrobniejsze nawet szczegóły. Powieść ta jest świadectwem niezwykłej erudycji autora.

Dzieło Graves'a jest doskonałym dowodem na to  jak zepsutym i zdegenerowanym środowiskiem był starożytny Rzym, który w rzeczywistości niewiele wspólnego miał z  archetypicznym imperium, które poznajemy na lekcjach historii. Moim zdaniem, autor tego arcydzieła jest klasykiem współczesnej prozy, z którą każdy jest w stanie się zapoznać. Brak tu trudnych, nieużywanych obecnie słów czy, mówiąc wprost - wymądrzania się. Jest to powieść historyczna dostosowana do czytelnika zarówno z roku 1934 kiedy to została wydana jak i do tego z początku XXI wieku. Kontynuacją książki ,,Ja, Klaudiusz" jest powieść ,,Klaudiusz i Messalina", którą mam zamiar w najbliższym czasie kupić, przeczytać i oczywiście zrecenzować. 

To wszystko na dziś, dziękuję za przeczytanie i pozdrawiam,
Franca

Recenzja bierze udział w wyzwaniach: Czytamy książki historyczne oraz  Tea Time z Corridą.



10 komentarzy:

  1. Świetnie napisałaś o książce. Ja uwielbiam obie części, chociaż nie ukrywam, że Ja, Klaudiusz podoba mi się bardziej.
    Link do wyzwania Czytamy książki historyczne dodałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Postaram się sprostać temu wyzwaniu.

      Usuń
  2. nie czytałam, ale recenzja fajna:)

    OdpowiedzUsuń
  3. całe lata nie czytałam już powieści osadzonej w Starożytnym Rzymie. częściej zdarzy mi się obejrzeć jakiś film o nim, ale Klaudiusz zapowiada się naprawdę dobrze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie przepadam za tą epoką (tym miejscem), ale ta książka jest naprawdę fantastyczna.

      Usuń
  4. Mam tę książkę w domu, dokładnie taki sam egzemplarz. Zachęciłaś mnie do odświeżenia półki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się. To właśnie dlatego zdecydowałam się pisać ten blog:)

      Usuń
  5. Zazwyczaj nie interesują mnie takie pozycje, uciekam od nich jak od ognia. Ale Twoja recenzja mnie bardzo zachęciła. Może nie tyle, aby przeczytać tą konkretną książkę, ale aby zapoznać się z twórczością tego autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Może kiedyś uda mi się ją przeczytać:)

    OdpowiedzUsuń
  7. szczerze mówiąc nigdy nie zwróciłabym uwagi na ten tytuł, gdyby nie Twoja recenzja :)

    OdpowiedzUsuń

Hej, jeśli przeczytałeś tę recenzję i chociaż odrobinę Ci się spodobała, daj mi o tym znać. Gdy tylko widzę chociaż jeden nowy komentarz naprawdę wierzę, że warto pisać dalej, a uśmiech sam pojawia się na mojej twarzy. Znasz to uczucie, prawda?