czwartek, 1 sierpnia 2013

Chcieliśmy być wolni i wolność sobie zawdzięczać!*

Wszyscy wiemy, co wydarzyło się 69 lat temu w stolicy naszego kraju. Chciałabym w jakiś sposób uczcić pamięć powstańców, którzy dla Polski (czyli też dla nas) ryzykowali życiem swoim i swoich bliskich stając w szranki z o wiele liczniejszym i lepiej uzbrojonym wrogiem. Nie chodzi mi o zabawę w politykę, ważny jest szacunek i pamięć. Oprócz modlitwy oraz minuty ciszy o godzinie W postanowiłam oddać powstańcom hołd w sposób najbardziej oczywisty dla mola książkowego. Poniżej znajdziecie skromny spis książek, których tematyka w jakiś sposób powiązana jest z powstaniem.



Aleksander Kamiński ,,Kamienie na szaniec"

Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że książka nie opowiada o powstaniu warszawskim (,,Zośka" jako ostatni z przyjaciół zmarł 20 sierpnia 1943 roku). Myślę jednak, że to, w jaki sposób autor przedstawił głównych bohaterów jak najbardziej pasuje do opisu młodych warszawskich powstańców, którzy podobnie jak członkowie Szarych Szeregów przez bezsens II wojny światowej stracili swoje rodziny, przyjaciół, swoje życie.





Miron Białoszewski ,,Pamiętnik z powstania warszawskiego"
Za rekomendację niech posłuży mi cytat ze strony lubimyczytać.pl:

,,Jest to książka, po przeczytaniu której chyba z tydzień śniło mi się, że ukrywam się w ruinach przed Niemcami, że przenoszę granty kanałami i przeczekuję bombardowanie w piwnicy...Taki plecak z granatami to jest bardzo ciężka rzecz..."





Krzysztof Kamil Baczyński ,,Wybór poezji"
Nie chodzi o tę konkretną książkę lecz o jakikolwiek wiersz tego poety. Każdy z nich wspaniale oddaje uczucia bohaterów najbardziej tragicznego jak dotąd konfliktu. Pozycja obowiązkowa nie tylko dla osób, których wciąż dotyczy obowiązek szkolny.




Norman Davies ,,Powstanie '44"
Oto pozycja dla osób, które pragną poszerzyć swoją praktyczną wiedzę na temat powstania warszawskiego. Mnóstwo informacji podanych w prosty, przystępny sposób. A autor to marka sama w sobie.







Marcin Ciszewski ,,WWW.1944.WAW.PL"
A to gratka dla osób, które historią niekoniecznie się interesują, ale jednak chcą w pewien sposób złożyć hołd powstańcom. Batalion świetnie uzbrojonych, współczesnych nam żołnierzy przeniósł się w czasie do roku 1944. Czy wpłynie to na losy powstania?







Melchior Wańkowicz ,,Ziele na kraterze''
Wańkowicz nie wziął udziału w powstaniu lecz napisał świetną książkę o tym, w jaki sposób wojna wpłynęła na losy zwyczajnej polskiej rodziny. Pisał o tym przez pryzmat swojego domu. Świetna opowieść o tym, co powstańcy musieli poświęcić, aby iść walczyć o Polskę.






Tadeusz Bór-Komorowski ,,Powstanie warszawskie"
Pośmiertnie wydana książka człowieka, który miał decydujący wpływ na to, że powstanie w ogóle doszło do skutku. Pozycja kluczowa dla dyskutantów rozwodzących się nad zasadnością tego zrywu.









Władysław Bartoszewski ,,1859 dni Warszawy"
Tytułowe 1859 dni to trzydzieści dni września 1939 roku, tysiąc siedemset sześćdziesiąt trzy dni okupacji i sześćdziesiąt sześć dni powstania warszawskiego.
Najważniejsze dla naszego kraju momenty II wojny światowej opisane przez wyjątkowo kontrowersyjną, ale jakże ważną dla najnowszej historii Polski postać.






Roman Bratny ,,Kolumbowie. Rocznik 20"
Książka Bratnego to powieść, która jeszcze kilkadziesiąt lat temu była lekturą szkolną. Książka opowiada historię członków pokolenia kolumbów właśnie, którzy nagle stanęli przed dramatyczną decyzją, co robić w obliczu tragedii, jaką jest wojna. 







Kolejność zaprezentowanych książek jest przypadkowa. Zdaję sobie sprawę z tego, że to jedynie ułamek tekstów, które traktują o powstaniu warszawskim, ale myślę, że przynajmniej na początek to wystarczy. Postanowiłam napisać tego posta po to, aby powstawało jak najmniej artykułów takich ja ten, który znajdziecie pod adresem: http://natemat.pl/69989,tez-masz-dosc-powstania-warszawskiego-cala-polska-nie-musi-przezywac-rocznicy-tak-jak-warszawa. A tymczasem czekajmy na godzinę W by choć na chwilę zatrzymać się i pomyśleć o tych, którzy nie mieli szczęścia żyć w czasach takich, jak my.

To wszystko na dziś, dziękuję za przeczytanie i pozdrawiam,
Franca



PS: Znacie jakieś inne, warte przeczytania książki dotyczące powstania warszawskiego? Przygotowując tę notkę najprawdopodobniej przeoczyłam mnóstwo wartych przeczytania publikacji. Będę wdzięczna za informacje.

*Jan Stanisław Jankowski

12 komentarzy:

  1. Zgadzam się z Tobą co do książki Wańkowicza, wierszy Baczyńskiego. Z pozostałych wybranych przez Ciebie pozycji znam "Kamienie na szaniec". Resztę muszę przeczytać a szczególnie "Kolumbowie"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio i ja zainteresowałam się książką Bratnego. Postaram się wygrzebać ją w swojej bibliotece, choć wiem, że będzie ciężko - bibliotekarka chyba mnie nie lubi;)

      Usuń
  2. Ten zestaw pokazuje, jak duże mam zaległości w tego typu literaturze. =/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spokojnie, tylko subiektywny zestaw książek, których lektura z pewnością poszerzyłaby wiedzę o powstaniu. Nie przeczytałam części z tych pozycji, choć oczywiście mam taki zamiar.

      Usuń
    2. Ależ ja jestem spokojna, tylko z lukami w wiedzy. :D

      Usuń
    3. Cóż, na władzę nie poradzę, ale wiem co czujesz. Kiedyś nadrobimy te braki:)

      Usuń
  3. Świetny wpis, upamiętniający ważne wydarzenie. "Kamienie na szaniec" czytałam (nie do końca) w gimnazjum. A Normana Daviesa i tak sobie kiedyś w całości skompletuję, jak już zarobię grube tysiące... :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Jedynie kilka książek z Twojej listy przeczytałam. Muszę nadrobić zaległości.

    OdpowiedzUsuń
  5. Przeczytałam tylko kilka książek, które wymieniłaś. Przyznam szczerze, że nie przepadam za takimi, ale może warto by to zmienić :) Pozdrawiam, Livresland :*

    OdpowiedzUsuń
  6. "Kamienie na szaniec" to piękna książka. Jedna z moich ulubionych.
    Nie wszyscy doceniają, ile wtedy ludzie poświęcili dla naszej wolności...

    OdpowiedzUsuń
  7. "Kamienie na szaniec" oraz "Kolumbowie.Rocznik 20" czytałam i zrobiły one na mnie ogromne wrażenie. Bardzo lubię poszerzać swoja wiedzę na temat II wojny światowej. Uważam, że był to straszny okres w dziejach ludzkości, chylę nisko głowę przed wszystkimi, którzy w jakikolwiek sposób walczyli w tym okresie i w ogóle nie rozumiem gwizdów i buczeń niektórych ludzi, podczas corocznych obchodów rocznicy wybuchu Powstania warszawskiego...

    OdpowiedzUsuń

Hej, jeśli przeczytałeś tę recenzję i chociaż odrobinę Ci się spodobała, daj mi o tym znać. Gdy tylko widzę chociaż jeden nowy komentarz naprawdę wierzę, że warto pisać dalej, a uśmiech sam pojawia się na mojej twarzy. Znasz to uczucie, prawda?