Karol Wojtyła został wybrany na papieża w 1978 roku, dokładnie czterdzieści lat po swoim debiucie poetyckim. Ciężko stwierdzić, czy ta okrągła rocznica ma jakiekolwiek znaczenie, ale faktem jest, że jego próby poetyckie przełożyły się na jego niezwykłe sukcesy, gdy był już znany jako Jan Paweł II. Zapewne nikt z nas nie potrafi przeczytać ot, tak słów: Niech zstąpi Duch Twój! Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi! Każdy z nas przeczyta to naśladując charakterystyczną intonację ,,naszego papieża". Recytacji młody Karol nauczył się... O tym, gdzie się jej nauczył przeczytałam w książce Stanisława Dziedzica o wdzięcznym tytule Romantyk Boży.
Wszyscy wiemy, że Jan Paweł II kochał poezję i że sam popełnił kilka utworów. Na tym jednak kończy się nasza wiedza dotycząca jego twórczości. Zdecydowałam się sięgnąć po Romantyka Bożego, by czegoś się o niej dowiedzieć. Książka dzieli się na cztery części. Pierwsza z nich poświęcona jest Wadowicom - ,,miejscu, w którym wszystko się zaczęło", druga - teatralnym próbom przyszłego papieża, trzecia jego twórczości poetyckiej i dramaturgicznej, czwarta część jest podsumowaniem całej jego twórczości. Dodatkowo, wraz z ewolucją talentu pisarskiego Karola Wojtyły, zapoznajemy się w tej książce z elementami jego biografii. Z racji niewielkich rozmiarów tej publikacji wszystkie te tematy nie zostały omówione zbyt wnikliwie, ponieważ jest to tekst w ogromnej mierze popularnonaukowy, skierowany do czytelnika, którzy nie ma za sobą skończonych studiów polonistycznych, a chce zapoznać się z twórczością kogoś, kogo dajmy na to podziwia.
Jak na książkę, która traktuje o czyjejś twórczości, zaskakująco mało w niej tekstów źródłowych. W większości nie jest to jednak minusem tej publikacji, ponieważ Dziedzic skupia się raczej na inspiracjach Karola Wojtyły, na ludziach, których podziwiał i którzy mieli na niego największy wpływ oraz na relacjach osób, które dobrze go znały. Da się zauważyć, że autor naprawdę interesuje się tematem, o którym napisał książkę. Większość zdjęć w niej zamieszczonych jest jego autorstwa, spotkał się on też z większością ludzi, o których chociażby wspomniał, imponująca jest również baza źródłowa, na której się opierał. Niestety, chwilami jego pasja była aż za bardzo widoczna, ponieważ Dziedzicowi zdarza się powtarzać kilka razy to samo lub odchodzić od tematu. Na szczęście, na dłuższą metę nie jest to zbyt drażniące, ponieważ ilość materiału, który porusza ta książka jest tak duża, że czasami aż prosi się o powrót do pewnych informacji, które są niezbędne niepogubienia się w gąszczu kolejnych wiadomości. Całość jest jednak podana w wyjątkowo lekkostrawnej, jak na taką tematykę, wersji.
Na mojej półce już od dawna znajduje się książka zawierająca niemalże wszystkie dzieła świętego już Jana Pawła II. Żałuję tego, że jeszcze się z nią nie zapomniałam, choć cieszę się, że przeczytałam wcześniej Romantyka Bożego. Dzięki niemu wiele rzeczy w twórczości Wojtyły stało się dla mnie jaśniejsze. Wspaniale śledziło się również ewolucję jego zmagań z literaturą. Uwielbiam obserwować zmiany zachodzące w twórczości oraz poglądach poetów i pisarzy, więc sięgnięcie po książkę Stanisława Dziedzica było dla mnie oczywistością. Wydaje mi się jednak, że dla osób niezainteresowanych tematem miejscami może być ona nużąca. Mimo to - polecam.
Na mojej półce już od dawna znajduje się książka zawierająca niemalże wszystkie dzieła świętego już Jana Pawła II. Żałuję tego, że jeszcze się z nią nie zapomniałam, choć cieszę się, że przeczytałam wcześniej Romantyka Bożego. Dzięki niemu wiele rzeczy w twórczości Wojtyły stało się dla mnie jaśniejsze. Wspaniale śledziło się również ewolucję jego zmagań z literaturą. Uwielbiam obserwować zmiany zachodzące w twórczości oraz poglądach poetów i pisarzy, więc sięgnięcie po książkę Stanisława Dziedzica było dla mnie oczywistością. Wydaje mi się jednak, że dla osób niezainteresowanych tematem miejscami może być ona nużąca. Mimo to - polecam.
To wszystko na dziś, dziękuję za przeczytanie i pozdrawiam,
Franca
Za egzemplarz tej książki dziękuję Wydawnictwu M.
Powyższa recenzja bierze udział w wyzwaniach: Polacy nie gęsi i Nie tylko literatura piękna.
Mnie by chyba jednak nużyła. Polecę tę publikację mojej cioci, na pewno jej przypadnie do gustu.
OdpowiedzUsuńJednak się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńMogłaby mnie nawet zainteresować, ale w gruncie rzeczy chyba chętniej bym sięgnęła po publikacje z większą ilością (lub z samymi) tekstami źródłowymi :)
OdpowiedzUsuńJedno nie wyklucza drugiego :)
UsuńNie jest to mój ulubiony temat, choć z drugiej strony zapowiada się całkiem ciekawie. :) Jeśli znajdę czas, to czemu nie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
W.
PS Z okazji swoich urodzin (wczorajszych), zapraszam do specjalnego "rozdania" u mnie!
A ja z chęcią bym przeczytała tę pozycję. Zresztą, według mnie, każda publikacja dotycząca Karola Wojtyły warta jest przeczytania. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńChętnie dowiem się czegoś więcej o Karolu Wojtyle:)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja :) Samą książkę z chęcią bym przeczytała, żeby poszerzy swoje horyzonty :)
OdpowiedzUsuńSama nie wiem... Trochę obawiam się znużenia.
OdpowiedzUsuńPostać naszego Papieża zawsze mnie bardzo interesowała i te publikację też bardzo chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńReligią się nie interesuję, ale postać Jana Pawła II po prostu wzbudza sympatię i szacunek.
OdpowiedzUsuń