czwartek, 13 marca 2014

Urodziny! Urodziny!

13 marca 2013 roku (na szczęście nie w piątek) powstały Strofki. Tego dnia nieśmiało nagryzmoliłam kilka słów wstępu, a następnie opublikowałam swoją pierwszą oficjalną recenzję, oczywiście, Ani z Zielonego Wzgórza. Szczerze mówiąc, nie sądziłam, że mój blog doczeka się się swoich pierwszych urodzin. Parafrazując pewnego znanego francuskiego króla mogłabym rzec: Słomiany zapał to ja! Byłam więcej niż pewna, że z powodu nikłego odzewu porzucę tę stronę po kilku tygodniach jej prowadzenia. A tu psikus! Blogowanie wciągnęło mnie do reszty i, nie licząc czytania, stało się drugim największym pożeraczem mojego czasu wolnego. 

Dzisiejsza rocznica skłoniła mnie do kilku przemyśleń dotyczących Strofek. Dlaczego prowadzę tę stronę? Co ona mi to daje? Czy warto bawić się w blogowanie?
Źródło
Po kilku minutach zdałam sobie sprawę, że zdecydowanie warto pisać o tym, co się naprawdę lubi bez względu na to, czy opłaca się to robić, czy nie. Całkiem niedawno AnnRK udowodniła, że prowadzenie bloga związanego z szeroko rozumianą kulturą zdecydowanie nie jest zyskowne, a mimo to nas, ,,blogerek książkowych", jest coraz więcej. Przekorne z nas baby. Chyba właśnie dlatego tak bardzo cieszę się, że Was poznałam. Czytanie Waszych recenzji stało się jednym z moich licznych hobby. Dzięki Wam dowiedziałam się o istnieniu wielu całkowicie nieznanych książek i wiem, które z nowości wydawniczych są warte przeczytania, a które powinnam omijać szerokim łukiem. Dzięki temu zaoszczędziłam mnóstwo czasu, który wykorzystałam na czytanie naprawdę wartościowych książek i recenzowanie ich. Właśnie, odnośnie to moich recenzji to....

Całkiem niedawno zabrałam się czytanie wszystkich swoich recenzji od A do Z. I wiecie co? Podziwiam Was za to, że wciąż je czytacie. Nie chcę wdawać się w szczegóły, ale swego czasu zdarzało mi się zdradzać niezdrową miłość do popełniania literówek. Mam nadzieję, że udało mi się wyeliminować tego typu błędy, ale jeśli nie - bezceremonialnie mi je wytykajcie. Staram się, aby moje teksty były jak najlepsze, więc swoimi ewentualnymi uwagami tylko mi (i sobie przy okazji też) pomożecie. Będę wdzięczna za wszelkie wskazówki.

Podejrzewam, że zauważyliście już moją obsesyjną potrzebę zabawy we wszelkiego rodzaju wyzwania. Uwielbiam je, ponieważ stanowią one dla mnie swego rodzaju bat zmuszający mnie do czytania coraz to większej i większej liczby książek. Z czasem zapragnęłam stworzyć własne wyzwanie czytelnicze. I stało się! 31 października minionego roku ruszyło moje kolejne dziecko, czyli Odkrywamy białe plamy. Bardzo się cieszę, że spotkało się ono z Waszym odzewem. Mam nadzieję, że z czasem będzie nam się coraz lepiej współpracowało.

W tym wyjątkowym dniu postanowiłam trochę zmienić wygląd mojego blogu. Nie jestem przekonana do tego szablonu, ale na tę chwilę nie mam na niego lepszego pomysłu, więc muszę zadowolić się tym, co jest.
U doły strony pojawiły się tematyczne spisy użytych przeze mnie etykiet. Mam nadzieję, że pomogą Wam one w szukaniu potrzebnych Wam informacji.

Do następnej rocznicy!

To wszystko na dziś, dziękuję za przeczytanie i pozdrawiam,
Franca

21 komentarzy:

  1. Gratulacje!! :D
    Po pierwszym roczku będą dwa latki, trzy lata.... :)
    Mam nadzieję, że nigdy "słomiany zapał" nie zbudzi się na nowo! :D
    Bądź z nami tutaj jak najdłużej!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny nowy wystrój ^^ Gratuluję roku! Ja też założyłam bloga w marcu i nie wierzę, że znając mój słomiany zapał on ciągle funkcjonuje i ma się całkiem dobrze :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję! :) Tak trzymaj!
    P.S. Ja rocznicę mojego bloga przegapiłem ;b

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratulacje! A szablon lepszy niż stary :)

    OdpowiedzUsuń
  5. To już roczek :) Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  6. Życzę Ci dalszej satysfakcji z prowadzenia bloga i samych ciekawych lektur:)
    Mnie się nowy wygląd bardzo podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratulacje! życzę Ci kolejnych wielu rocznic w blogosferze:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratulacje :)
    Swoją drogą też myślałam, że porzucę blogowanie po max. 2 miesiącach, a tu proszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratuluję rocznicy. Literówki to normalna sprawa, gdy ja czytam swoje pierwsze teksty to łapię się za głowę. Zauważyłam zmianę i szczerze, to ten kolor jakoś mi nie leży. Wolę białt, ale to moja subiektywna opinia. Życzę Ci kolejnych lat w blogosferze!

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratulacje Kochana! Mnie się ten szablon bardzo podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  11. gratuluję pierwszej rocznicy i życzę dalszej wytrwałości w prowadzeniu bloga :) chociaż sama nie wiem czy rzeczywiście potrzebne jest jakieś straszne samozaparcie, wiem sama po sobie, że odkąd prowadzę bloga, czytanie stało się dla mnie jeszcze większą pasją i chętnie dzielę się swoimi spostrzeżeniami z innymi i takiej właśnie szczerej pasji życzę Tobie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratulacje :)
    Wytrwałości życzę :>

    OdpowiedzUsuń
  13. Gratuluję roczku i życzę kolejnych:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Droga Franco, przyjmij zatem życzenia rocznicowe co by Ci sie jak najlepsze lektury trafiały, a i wena póxniej nie opuszczała przy recenzowaniu. Serdeczności i gratulacje.

    OdpowiedzUsuń
  15. Gratulacje z okazji rocznicy! Życzę, aby dawał Ci on niezmiennie dużo radości i pozytywnej energii :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Gratuluję i mam nadzieję, że zostaniesz tu z nami jeszcze dłuuuuuuuuuuuuuugo! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Gratuluję serdecznie! Życzę Ci kolejnych okrągłych rocznic i samych świetnych lektur :)
    Nowy wygląd jest jak najbardziej ok:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Po przeczytaniu Twojego postu mnóstwo myśli kłębi mi się w głowie. Przede wszystkim gratuluję, że jednak wytrwałaś i życzę Ci ogromnego zapału do dalszego prowadzenia bloga!!
    Uważam, że zmiana tła i kolorów jest bardzo korzystna:)
    Mogłabym podpisać się praktycznie pod wszystkim co napisałaś. I o wyzwaniach mam identyczne zdanie i również tak jak Ty czasami myślę, że już koniec nie wytrwam dłużej, ale ciągnie mnie do mojego bloga, do Was.
    Tego nie umie się wytłumaczyć. Mimo, że mam problem z pisaniem, bo jest to moja pięta Achillesowa, to staram się, bazgrolę te posty, bo chcę utrzymywać kontakt z takimi osobami jak Ty.
    Jeszcze raz życzę Ci Maju wszystkiego najlepszego:)))

    OdpowiedzUsuń
  19. Serdecznie gratuluję:*

    Kilka dni mnie nie było i jaaaakie zmiany tu widzę;) Muszę się przyzwyczaić hihi ;) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Gratuluję w takim razie konsekwencji. Bo i ja w sumie mogłabym o sobie powiedzieć: "Słomiany zapał to ja". A też ostatnio rok blogowania obchodziłam. Zaczynałam tak dla siebie, nie wdając się w szczegóły blogosfery i rzadko zaglądałam na inne. Jak ktoś zaglądał - ok. A teraz? Wciągnęło mnie to do reszty. I podzielam opinię, że na innych blogach można znaleźć naprawdę masę ciekawych pozycji, nie tracąc czasu na przypadkowe niewypały, które jakoś tak same do ręki lubią wpadać. Może i blogowanie nie daje korzyści materialnych, ale za to ile satysfakcji ;)

    A szablon mi się podoba. Jest tak trochę wiosennie ;) Jako że kobiety zmiany lubią, więc pewnie prędzej czy później znowu najdzie ochota na zmiany. Przynajmniej ja tak mam raz na jakiś czas.

    OdpowiedzUsuń

Hej, jeśli przeczytałeś tę recenzję i chociaż odrobinę Ci się spodobała, daj mi o tym znać. Gdy tylko widzę chociaż jeden nowy komentarz naprawdę wierzę, że warto pisać dalej, a uśmiech sam pojawia się na mojej twarzy. Znasz to uczucie, prawda?